Przychodzi rodzic ucznia do nauczyciela i pyta – Po co są te lektury?
No właśnie, po co dzieci mają czytać książki?
W szkole polonijnej jesteś w stanie omówić maksymalnie cztery lektury. Myślisz: tak mało? Niestety, coraz częściej czytanie książek postrzegane jest zarówno przez dzieci, jak i rodziców jako uciążliwy obowiązek. Czytanie dzieci kojarzą jako coś, co odbiera czas wolny, jest nudne i niczego nowego nie wnosi. Stąd długa lista wymówek: lektura nie dotarła na czas, nie wiedziałem, że trzeba przeczytać, nie miałem aż tyle wolnego czasu, w szkole mam teraz egzaminy…
Lista jest naprawdę długa. By tego uniknąć, listę lektur sporządź jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego. Rozdaj ją rodzicom na pierwszym spotkaniu. Wówczas i rodzice, i dzieci dokładnie wiedzą, jaką lekturę i kiedy będą omawiać.
Moja rada: zaplanuj omawianie książek po dłuższych przerwach, np. feriach, wówczas dzieci mają więcej czasu na ich przeczytanie i być może odkryją, że: „czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” (W. Szymborska).
Więc czemu służą lektury szkolne?
Lektury są po to, by
- zachęcić dzieci do czytania,
- uczyć patriotyzmu i wartości moralnych,
- zaznajomić uczniów z dziedzictwem kulturowym.
Pomysły na lektury znajdziesz również w najnowszej podstawie programowej => KLIK
Moi uczniowie uwielbiają lekturowe zakładki. Mogą zaprojektować np. swoją okładkę do lektury => pobierz pdf